Psalm 3

Groziłaby nam pustynia,
gdybyśmy nie tworzyli oaz. św. Jan Paweł II

Drodzy bracia i siostry!

W dniu dzisiejszym podejmujemy na nowo Audiencje na placu św. Piotra i w tej "szkole modlitwy", którą razem przeżywamy w czasie środowych katechez, chciałbym rozpocząć medytację nad niektórymi Psalmami, które jak wspomniałem w czerwcu ubiegłego roku, tworzą księgę autentycznej modlitwy. Pierwszym Psalmem przy którym się zatrzymuję, jest Psalm lamentacji i błagania, przeniknięty głęboką ufnością, w którym pewność obecności Boga jest podstawą modlitwy, która rodzi się w sytuacji ogromnej trudności, w jakiej znajduje się modlą

Chodzi to o Psalm 3, który tradycja żydowska odnosi do Dawida w chwili jego ucieczki przed swoim synem Absalomem. Jest to jeden z epizodów najbardziej dramatycznych i pełnych cierpienia w życiu króla, kiedy to jego syn uzurpuje sobie tron królewski i zmusza go do opuszczenia Jerozolimy dla uratowania własnego życia. Sytuacja zagrożenia i udręki, jakiej doświadczył Dawid jest tłem całej tej modlitwy i pomaga w jej zrozumieniu, ukazując typowa sytuację, w jakiej może być odmawiany ten Psalm. W wołaniu Psalmisty, każdy człowiek może rozpoznać podobne uczucia bólu, goryczy wraz z uczuciem ufności Bogu, które to według opowiadania biblijnego, towarzyszyły ucieczce Dawida ze swojego mias

Psalm rozpoczyna się wezwaniem skierowanym do Pana:

"Panie, jakże wielu jest tych, którzy mnie trapią,
jak wielu przeciw mnie powstaje!
Wielu jest tych, co mówią o mnie:
"Nie ma dla niego zbawienia w Bogu"" (ww. 2-3).

Opis sytuacji, w jakiej znajduje się modlący, naznaczony jest tonem bardzo dramatycznym. Trzy razy powtarza idea wielości - trzy razy powtarza się słowo: "wielu", "liczni", "wielu" (mnie prześladuje). W tekście oryginalnym występuje taki sam korzeń hebrajski użytych słów, tak, aby jeszcze bardziej podkreślić ogrom zagrożenia, w sposób powtarzający się niemal nieustannie. To podkreślanie liczby wrogów i ich siły pomaga Psalmiście wyrazić ogromną dysproporcję istniejącą między nim a jego prześladowcami, dysproporcję, która uzasadnia i daje podstawę do jego naglącej prośby o pom

Ciemięzców jest wielu, są w przewadze, natomiast modlący się jest sam i bezradny, wydany na pastwę swoich wrogów. Mimo to jednak pierwszym słowem wypowiedzianym przez Psalmistę jest słowo: "Panie"; jego wołanie rozpoczyna się od wezwania Boga. Wielu powstaje przeciwko niemu, wywołując w nim lęk, który powiększa zagrożenie, przez co wydaje się ono jeszcze większe i bardziej przerażające. Modlący się jednak nie ulega, nie poddaje się tej wizji śmierci, utrzymuje silną więź z Bogiem życia i do niego wpierw się zwraca, szukając pomocy. Jednak przeciwnicy próbują zniszczyć tę jego więź z Bogiem i podważyć wiarę ich ofiary. Wmawiają, że Pan nie może zainterweniować, stwierdzają, że Bóg nie może go ocal

Ta ich agresja jest nie tylko fizyczna, ale dotyka również wymiaru duchowego, samego rdzenia duszy Psalmisty. To największa pokusa, której może być poddany wierzący. Kiedy w Księdze Mądrości źli ludzie zadecydowali sprawiedliwego zniszczeniu sprawiedliwego, mówią, z okrucieństwem i sarkazmem: "Zobaczmyż, czy prawdziwe są jego słowa [...] Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z ręki przeciwników [...] zasądźmy go na śmierć haniebną, bo - jak mówił - będzie ocalony "(Mdr 2,17.18.20). To właśnie dokona się na Golgocie, kiedy Sprawiedliwy, Syn Boży, Jezus, zostanie podobnie wyśmiany i wydrwiony: "Innych wybawiał i siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. Zaufał Bogu, niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje" (Mt 27.42-43; Mk 15.31-32, Łk 23.35-3

Jest to przewrotne odwrócenie prawdy, które uderza w istotę rzeczywistości mesjańskiej, podważając to, za co Jezus oddaje swoje życie. To właśnie jego śmierć, która jest wypełnieniem Jego posłuszeństwa Ojcu i Jego misji zbawienia, zostaje zinterpretowana jako znak opuszczenia przez Boga. Lecz, jak mówi autor Księgi Mądrości odnosząc się do o złych: "tak pomyśleli - i pobłądzili" (w. 21). Sprawiedliwy pokonuje ostatnią próbę, trwa mocno w pewności prawdy i w pełnym zaufaniu Bogu i w najwyższym akcie zawierzenia się Ojcu, wchodzi w życ

Również ten, kto modli się tym Psalmem zaproszony jest do dania odpowiedzi wiary na ataki złych ludzi. Wrogowie zaprzeczają temu, ze Bóg może mu pomóc. On mimo to Go woła, wzywając po imieniu: "Panie", a następnie zwraca się do niego górnolotnym "Ty", które wyraża silną, mocną więź i zawiera w sobie pewność Bożej odpowiedz

"A jednak, Panie, Ty jesteś dla mnie tarczą,
Tyś chwałą moją i Ty mi głowę podnosisz.
Wołam swym głosem do Pana,
On odpowiada ze świętej swojej góry" (w.4-5).

W tym momencie znika wizja wrogów. Pozostaje tylko "Ty" Boga, przeciw "wielu" teraz staje tylko jeden, ale dużo większy i potężniejszy od wielu przeciwników. Pan jest pomocą, ochroną, zbawieniem; jak tarcza ochroni tych, którzy Jemu się powierzają, podnosi ich głowę w geście triumfu i zwycięstwa. Człowiek nie jest już sam, wrogowie nie są niezwyciężalni, jak się wydawało, ponieważ Pan słyszy wołanie uciśnionych i odpowiada z miejsca jego przebywania, z Jego świętej góry. Człowiek płacze z bólu, w niebezpieczeństwie, w smutku, człowiek prosi o pomoc, a Bóg odpowia

To przenikanie się wołania człowieka i Bożej odpowiedzi jest dialektyką modlitwy i kluczem do zrozumienia całej historii zbawienia. Krzyk wyraża potrzebę pomocy i odwołuje się do wierności drugiego. Krzyczeć - oznacza wyrazić gest wiary w bliskość i w gotowość Boga do słuchania. Modlitwa wyraża pewność obecności Boga, której modlący się już doświadczył i jej uwierzył, która w odpowiedzi zbawczej Boga objawia się w pełni. Dlatego Psalmista, który czuje się usidlony przez śmierć, wyznaje wiarę w Boga życia, który jak tarcza, otacza go wokół zapewniając niezniszczalną osłonę. Ten, kto myśli, że jest już stracony, może podnieść głowę, bo Pan go ocali. Modlący się, wyszydzany i narażony na niebezpieczeństwo jest w chwale, bo Bóg jest Jego chwa

Odpowiedz Boga, który wysłuchuje modlitwy, daje Psalmiście całkowitą pewność: wyzbywa się on także strachu a jego krzyk zamienia się w pokój, w głęboki spokój wewnętrz

"kładę się, zasypiam i znowu się budzę,
bo Pan mnie podtrzymuje.
Wcale się nie lękam tysięcy ludu,
choć przeciw mnie dokoła się ustawiają"

Modlący się, chociaż znajduje się w niebezpieczeństwie i w środku bitwy, może zasnąć spokojnie, w całkowitym zawierzeniu. Wokół niego gromadzą się liczni wrogowie, którzy go oblegają, powstają przeciwko niemu, wyśmiewają go i próbują go powalić, on jednak się kładzie i śpi spokojnie i pogodnie. Kiedy się budzi, Bóg czuwa przy nim, jak strażnik który nie śpi i który go podtrzymuje, prowadzi za rękę i nigdy nie opuszcza. Lęk przed śmiercią zwyciężony został obecnością tego, który nie umiera. I to właśnie noc pełna leku, samotności i niepokoju, teraz zmienia się: to, co wywołuje śmierć staje się obecnością wieczności. Potężny atak wroga, przezwyciężony zostaje widzialną obecnością Boga, z całą swoją niezwyciężoną potęgą. I to właśnie do Niego, po okazaniu swojego zaufana, zwraca się ponownie Psalmista ze swoja modlit

"Powstań o Panie, Ocal mnie, mój Boże". Wrogowie "powstawali" przeciwko swojej ofierze, która jednak "się podnosi", a Pan ich zwycięży. I jeżeli wrogowie odmawiali ratunku sprawiedliwemu, który był prześladowany, Bóg go uratuje, odpowiadając na jego wołanie. Dlatego Psalm kończy się wizją uwolnienia od niebezpieczeństwa utraty życia. Po prośbie skierowanej do Pana o pomoc, modląc się opisuje zwycięstwo Boże: wrogowie, z ich niesprawiedliwym i okrutnym prześladowaniem, są symbolem tego wszystkiego, co przeciwstawia się Bogu i dlatego w Bożym planie zbawienia zostaną pokonani. Uderzeni w szczękę, nie będę mogli już więcej atakować z ich niszczącą siłą i nie będę też więcej mogli podważać obecności i działania Boga: ich bezmyślna i bluźniercza mowa zamilknie dzięki zbawczej interwencji Pana. I tak Psalmista może zakończyć swoja modlitwę wersetem, chwaląc i uwielbiając Boga, dawcę życia 

"Od Pana pochodzi zbawienie,
Błogosławieństwo Twoje nad narodem Twoim" (w.9).

Drodzy bracia i siostry! Psalm 3 ukazał nam modlitwę błagalną pełną ufności i pocieszenia. Modląc się tym Psalmem, uczucia Psalmisty - postaci sprawiedliwego prześladowanego, który w Jezusie osiągnie swój szczyt, - możemy uczynić naszymi. W bólu, w niebezpieczeństwie, w goryczy niezrozumienia i zniewagi, słowa Psalmu otwierają nasze serce na pełną pociechy pewność wiary. Bóg jest zawsze blisko- także w trudnościach, w problemach, w czasie życiowych ciemności - On słyszy, odpowiada i zbaw

Potrzeba jednak umieć rozpoznać Jego obecność i zaakceptować Jego drogi, podobnie, jak Dawid w swojej upokarzającej ucieczce przed synem Absalomem, jak prześladowany sprawiedliwy w Księdze Mądrości, a przede wszystkim jak Pan Jezus na Golgocie. I kiedy w oczach niegodziwców wydaje się, że Bóg nie interweniuje i Syn umiera, to właśnie wtedy objawia się wszystkim wierzącym prawdziwa chwała o ostateczna realizacja zbawienia. Niech Pan udzieli nam wiary, niech przyjdzie z pomocą naszej słabości i niech uzdolni nas do wiary i modlitwy w każdej udręce, w bolesnych nocach zwątpienia i w czasie długich dni cierpienia, oddając się z ufnością Jemu, który jest naszą tarczą i naszą "chwałą".

 

Może zainteresuje Cię również...

Rejonowy Dzień Wspólnoty DK rejonu Piła-Trzcianka

10 III 2024
Rejonowy Dzień Wspólnoty Rejonu Piła-Trzcianka DK Zobacz!

Triduum Paschalne w formie rekolekcji

08 IV 2024
Tym razem młodzi przeżyli Triduum Paschalne w formie rekolekcji w Koszalinie Zobacz!

Centralna Oaza Matka

11 IV 2024
Zapraszamy 17-20 maja do Krościenka! Zobacz!

DWDD w Luboniu

18 III 2024
Zobacz!

Znajdź na naszej stronie

✖   anuluj

Zapisz się na newsletter