W poniedziałek 28 maja spod dworca PKP w Koszalinie wyruszył do Mediolanu na spotkanie z Ojcem Świętym jeden autokar pielgrzymów naszej diecezji. Byli z nami także pielgrzymi z Wrześni i Szczecina. Pierwszym przystankiem jest Sanktuarium Matki Bożej Królowej Bawarii w Altötting.
Tam przed cudowną figurą MB zanieśliśmy intencje wszystkich naszych rodzin. Gdy wjechaliśmy do Veduggio we Włoszech, gdzie mieliśmy noclegi u rodzin, powitano nas udekorowaną biało-czerwonymi flagami aleją prowadzącą do kościoła św. Marcina, na którym widniał napis WITAMY WAS. „Duże wrażenie wywarło na mnie spotkanie włoskich rodzin. Ich gorące powitanie, serdeczność i otwartość sprawiły, że pękły wszystkie bariery, również językowe“ – mówi jedna z uczestniczek. W drodze do Włoch nauczyliśmy się włoskich modlitw i pieśni, które później śpiewaliśmy z Włochami podczas wspólnej Eucharystii odprawainej w rycie ambroziańskim. Mieszkańcy miasteczka Veduggio zorganizowali dla nas specjalny występ orkiestry dętej. Miejscowy Proboszcz na pogodnym wieczorze powiedział, iż obecność polskich rodzin jest ogromnym świadectwem dla rodzin włoskich i doświadczeniem żywego Kościoła.
Każdego ranka dojeżdżaliśmy około 30 km do Mediolanu na katechezy tłumaczone na polski. Jednak największym wydarzeniem było spotkanie z Ojcem Świętym w sobotę i w niedzielę (2 i 3 czerwca) na płycie lotniska. Aby zająć swoje miejsca szliśmy środkiem pasa startowego w kierunku ołtarza. Nieśliśmy polskie flagi, a z obu stron rozlegały się oklaski. Wzruszenie udzieliło się wszystkim. Wiedzieliśmy dobrze, że wiwaty są na cześć bł. Jana Pawła II i kojarzonej z Nim Polski. Spotkanie z papieżem Benedyktem w niesamowitej atmosferze miliona osób z całego świata to przeżycie na całe życie – wyznaje Halina. Szczególnie, gdy przejeżdżający Benedykt XVI zatrzymał się obok nas, dwukrotnie biorąc na ręce małą dziewczynke z Angolii i niepełnosprawnego chłopca.
Na spotkaniu z Papieżem cieszyliśmy się że jesteśmy Polakami, gdy doświadczaliśmy od obcych nam ludzi tyle ciepła i serdeczności. Był to czas oddychania Bogiem i doświadczenia jedności Kościoła Powszechnego. „Specjalny dar od Ducha Świętego to miłość wierna i całkowita – bierzcie ją na serio“ – mówił nam Benedykt XVI.
Przy okazji mogliśmy zwiedzić Mediolan, jezioro Como oraz Veronę. Byliśmy także w Messero przy grobie św. Joanny Beretty Molla, świętej matki, która oddała życie rodząc czwartą córeczkę. „Przeniknęła mnie myśl – mówi jedna z matek - że coś nas łączy ze św. Joanną Berettą. Rodząc dziecko zrozumiałam tam, że dzieci to świętość i tylko miłość matki może to pojąć“. Jestem wdzięczny ks. Radkowi Suchorabowi oraz ks. Piotrowi Domarosowi, którzy swoim świadectwem ukochania rodzin stworzyli niepowtarzalny klimat modlitwy i serdeczności.
Już tęsknimy za kolejnym spotkaniem, które będzie w Filadelfii w 2015 roku.
Ks. Andrzej Wachowicz
diecezjalny duszpasterz rodzin
diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej